MYSZKÓW – Pijany kierowca „skasował” trzy pojazdy
07.03.2017, 9:46
25-latek z Poraja miał 2 promile alkoholu w organizmie, ale nie przeszkodziło mu to w prowadzeniu samochodu.
Spowodował kolizję drogową i odjechał z miejsca zdarzenia. Wpadł w ręce myszkowskiej „drogówki”. Teraz grożą mu nawet 2-lata więzienia.
W piątek około godziny 7.30 policjanci ruchu drogowego otrzymali wezwanie na ulicę Jana Pawła II w Myszkowie. Tam doszło do kolizji z udziałem trzech pojazdów. Kierowca chevroleta jadąc w kierunku ulicy Kościuszki na łuki drogi stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i zjechał na przeciwny pas ruchu. Następnie uderzył w zaparkowane pojazdy marki mercedes i citroen i odjechał z miejsca. Policjanci z Koziegłów namierzyli go w jego mieszkaniu. 25-latek był kompletnie pijany. Po zbadaniu go na zawartość alkoholu w organizmie okazało się, że ma 2 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj został przesłuchany i usłyszał zarzut. Teraz nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi utrata prawa jazdy, a także odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji drogowej i jazdę „na podwójnym gazie”.
Źródło: myszkow.slaska.policja.gov.pl
Zdjęcie: myszkow.slaska.policja.gov.pl
Pozostałe:
REGION – Prowadził samochód mając 4.5 promila
MYSZKÓW – Uroczystości uchwalenia Konstytucji 3 Maja
MYSZKÓW – Mecz bokserski Polska – Niemcy
REGION – Zderzenie ciężarówek w Koziegłowach
MYSZKÓW – Tymczasowy areszt dla 21-latka
MYSZKÓW – Bajkowy następcy, czyli teatralna walka dobra ze złem
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!
Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.
Fot: UM w Myszkowie
Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.
Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.
-czytamy na stronie UM w Myszkowie.
Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.
Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!
-czytamy dalej.