MYSZKÓW – Kradzionym autem z promilami i bez uprawnień
27.03.2017, 10:12
Myszkowscy policjanci zatrzymali 28-latka, którzy swoją podróż kradzionym renault zakończył na ogrodzeniu.
Jak się okazało, kierowca był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W środę dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Waryńskiego w Myszkowie doszło do zdarzenia drogowego. Policjanci z wydziału ruchu drogowego, którzy przybyli na miejsce ustalili, że 28-letni mieszkaniec Myszkowa nie dostosował prędkości do warunków drogowych, wpadł w poślizg i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Podczas kontroli okazało się, że kierowca jest kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 2.5 promila alkoholu. Ponadto kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, bo wcześniej stracił je za jazdę „na podwójnym gazie”. Mundurowi szybko ustalili, że renault kangoo, którym podróżował mężczyzna zostało kilka minut wcześniej skradzione z terenu Myszkowa. Zatrzymany złodziej trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty. Kierujący odpowie nie tylko za kradzież pojazdu, ale także spowodowanie zagrożenia w ruchu, kierowanie bez uprawnień i jazdę na pod wpływem alkoholu. Grozi mu 10 lat za kratami.
Źródło: myszkow.slaska.policja.gov.pl
Zdjęcie: myszkow.slaska.policja.gov.pl
Pozostałe:
REGION – Prowadził samochód mając 4.5 promila
MYSZKÓW – Uroczystości uchwalenia Konstytucji 3 Maja
MYSZKÓW – Mecz bokserski Polska – Niemcy
REGION – Zderzenie ciężarówek w Koziegłowach
MYSZKÓW – Tymczasowy areszt dla 21-latka
MYSZKÓW – Bajkowy następcy, czyli teatralna walka dobra ze złem
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!
Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.
Fot: UM w Myszkowie
Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.
Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.
-czytamy na stronie UM w Myszkowie.
Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.
Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!
-czytamy dalej.