Wywiad z Kacprem Popikiem, rozgrywającym Aluronu Virtu Warty Zawiercie, po wyjazdowej porażce z Łuczniczką Bydgoszcz.

„Nikt tego nie oczekiwał. Miało być troszeczkę inaczej, a wyszło jak wyszło. Szybkie trzy zero, można powiedzieć. Nie tak to miało wyglądać” – mówił nieco podłamany Kacper Popik po porażce 0:3 w Bydgoszczy z Łuczniczką. 25-letni rozgrywający tym razem miał więcej okazji do gry niż w poprzednich spotkaniach.

„Myślę, że nie zagrali nic, czego byśmy się nie spodziewali, ale my nie pokazaliśmy zupełnie nic. W każdym elemencie brakowało nam małych detali i w końcowym rozrachunku niestety mamy taki rezultat” – ocenił.

25-latek miał możliwość zaprezentowania się na parkiecie w nieco większym niż dotychczas wymiarze czasowym. „W zasadzie była to pierwsza okazja, którą dostałem od kilku meczów. Ale nie załamuję się, dalej czekam na swoje szanse. Będę starał się je wykorzystywać. Gdy tylko dostanę szansę, będę robił co w mojej mocy.”.

Damian Juszczyk
fot. Patrycja Bargieł / Aluron Virtu Warta Zawiercie
źródło: http://aluronvirtu.pl/popik-bede-robil-co-w-mojej-mocy-gdy-tylko-dostane-szanse/