REGION – Serce, które jest jak bomba. Ratujemy Dawida!
20.12.2017, 10:16
Uwarunkowana genetycznie choroba serca, o której do tej pory nikt nie miał pojęcia, zagraża życiu Dawida! Chłopak, który przez 15 lat zdawał się być okazem zdrowia, ma w swojej klatce piersiowej tykającą bombę – serce, które wymaga pilnej operacji!
To był bieg charytatywny. Na mecie maratonu, Dawid upadł, stracił przytomność.
„Wszystko, co do tej pory wydawało mi się poważnym problemem, dziś jest błahostką. Mój syn zasłabł, nikt nie wiedział, co się dzieje. Dopiero w szpitalu, gdy lekarze wykonali badania, usłyszałam, że mogłam stracić moje dziecko! Życie mojego syna było w niebezpieczeństwie, a ja nie miałam o tym pojęcia!” – mówi mama Dawida.
Kardiomiopatia przerostowa i związane z nią zagrażające życiu zaburzenia rytmu serca – takie postawiono rozpoznanie. Nie było czasu, żeby zastanawiać się, jak to możliwe, że przy tak wielu badaniach kontrolnych nie rozpoznano choroby wcześniej – Dawid był młodym sportowcem. Od 7 lat grał w piłkę nożną, a jako członek sekcji sportowej był regularnie badany. Trzeba było działać. Dawid trafił do szpitala w Zabrzu, tam rozpoczęła się natychmiastowa diagnostyka. Wykonano liczne badania z tomografią serca włącznie. Nagle operacja złamanego nosa stała się drobiazgiem. Lekarze byli zgodni – zaburzenia rytmu serca zagrażają życiu Dawida, mogą doprowadzić do tzw. nagłego zgonu sercowego!
Dawid miał szczęście, że utrata przytomności podczas maratonu była pierwszym niepokojącym sygnałem – niestety, pierwszym objawem tego rodzaju zaburzeń, zazwyczaj jest tragiczne w skutkach zatrzymanie krążenia. Tego, dzięki Bogu, udało się uniknąć.
Defibrylacja, która pozwala przywrócić sercu prawidłowy rytm, często jest jedyną metodą leczenia. Pacjentom takim jak Dawid, wszczepia się więc malutkie urządzenie, podobne do rozrusznika serca, które w razie konieczności włącza się samoczynnie w momencie wystąpienia zaburzenia rytmu i reguluje pracę serca. Bez tego urządzenia pacjent nie ma szans na przeżycie.
Takie właśnie urządzenie – kardiowerter-defibrylator – musi mieć wszczepione Dawid, aby jego życie było zabezpieczone – mały, elektroniczny „anioł stróż”.
Od zeszłego roku w Polsce dostępny jest nowy rodzaj kardiowertera, tzw. podskórny kardiowerter-defibrylator serca (S-ICD). Jego wyjątkowość polega na tym, że elektroda kardiowertera-defibrylatora nie jest wszczepiana wewnątrz serca, tak jak w przypadku klasycznego urządzenia, lecz podskórnie. Jest to przełomowe urządzenie nowej generacji, którego implantacja i użytkowanie zdecydowanie minimalizuje ryzyko powikłań.
Lekarze w Zabrzu uznali, że ten rodzaj aparatu będzie dla Dawida najlepszy, najbezpieczniejszy i najmniej inwazyjny. Zakwalifikowali nastolatka do zabiegu jego implantacji, niestety urządzenie jest bardzo drogie, o wiele droższe od klasycznych aparatów i Narodowy Fundusz Zdrowia nie wyraził zgody na jego sfinansowanie ani zabieg wszczepienia S-ICD Dawidowi. Jedyne urządzenie, jakie lekarze w Polsce mogą zaproponować Dawidowi, to klasyczny aparat – a to wiąże się z operacją na otwartym sercu! Na całym świecie nowoczesny S-ICD wszczepia się właśnie ludziom młodym, niestety – piętnastoletni Dawid nie może tego urządzenia dostać!
“3 tygodnie czekaliśmy decyzję. Decyzję, która była odmowna…”
Przez chore serce, Dawid stracił to, co kochał najbardziej – pasję i plan. Chciał być bramkarzem, a ciężka praca każdego dnia przybliżała go do celu. Teraz nie może już trenować. Choć wie, że to dla jego zdrowia, jest mu bardzo trudno.
“Jeśli zależy Pani na życiu dziecka, 24 listopada stawi się Pani w szpitalu” – takie słowa usłyszała mama Dawida.
Rodzice Dawida zdecydowali, że się nie poddadzą – rozpoczęli poszukiwania miejsca, w którym implantacja podskórnego kardiowertera-defibrylatora będzie możliwa. Skonsultowali wyniki Dawida z profesorem Edwardem Malcem z Kliniki Uniwersyteckiej w Munster, który potwierdził, że chłopak wymaga implantacji tego urządzenia i zakwalifikował Dawida do jego wszczepienia!
Blisko 85 tysięcy złotych – to koszt aparatu i procedury jego implantacji w niemieckiej klinice. To cena, która pozwoli na wszczepienie nowoczesnego urządzenia, które w sytuacji zagrożenia, będzie mogło ocalić życie Dawida. “Po tym, co się wydarzyło, nie możemy pozwolić sobie na ryzyko. A z tym właśnie wiąże się operacja, którą proponują nam w Polsce. Klinika w Munster to nasza szansa, dlatego prosimy o pomoc…” – apelują rodzice.
Każdy kto chciałby wesprzeć Dawida w walce z chorobą informacje jak to zrobić znajdzie pod podanym linkiem: https://www.siepomaga.pl/dawid-trepka
Źródło: www.siepomaga.pl
Pozostałe:
WOJKOWICE – W poniedziałek odbędą się wybory
Wybory do Wojkowickiej Rady Seniorek i Seniorów w Wojkowicach odbędą się 16.01.2016 w godzinach 10:00-14:00 w Sali Ślubów Urzędu Miasta Wojkowice:
PSARY – Nowe wiaty przystankowe
W ciągu dwóch ostatnich miesięcy mijającego roku firma ARRET Sp. z o.o. z Zabrza przeprowadziła remont wszystkich starych platform przystankowych na terenie gminy wraz z dostawą i montażem nowych wiat przystankowych.
PSARY – Wzrastają opłaty
Rada Gminy Psary, na wniosek wójta, jednogłośnie podjęła uchwałę o przyjęciu nowej stawki za odbiór i zagospodarowanie odpadów, która wyniesie 12 zł od osoby na miesiąc.
BOBROWNIKI – Przebudowa 913 już za rok
29 grudnia 2016 zakończył się nabór wniosków o dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, Działania 6.1. Drogi wojewódzkie, o łącznym budżecie ok. 588 mln zł.
ZAWIERCIE – Ferie z OSiR
16.01.2017 – poniedziałek (więcej…)
MIERZĘCICE – Ciężarówka wjechała w dom
Dziś nad ranem w Mierzęcicach doszło do bardzo niebezpiecznego wypadku. Poruszający się z wysoką prędkością samochód ciężarowy z naczepą wpadł w poślizg i wjechał…
OGRODZIENIEC – Kreatywne ferie
FERIE 2017! NATURALNIE Z BIBLIOTEKĄ! (więcej…)