W czwartek, 31 października około godziny 3.00 nad ranem doszło w Toporowicach do tragicznego w skutkach pożaru. W płomieniach zginął 62-letni właściciel domu, ciało mężczyzny zostało odnalezione w zgliszczach po akcji strażaków.  Policjanci z Siewierza wyjaśniają przyczyny i okoliczności pożaru. Do zdarzenia doszło około godziny 03:00 nad ranem. 

Fot: Komenda Powiatowa Policji w Będzinie

Najprawdopodobniej płomienie w budynku poprzedził wybuch gazu. W czasie akcji ratowniczej w jednym z silnie zadymionych pomieszczeń znaleziono ciało 62-letniego właściciela domu. Obecny na miejscu prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok, która określi dokładną przyczynę śmierci mężczyzny. Siewierscy śledczy, przy udziale z biegłego z zakresu pożarnictwa wyjaśniają teraz szczegółowe przyczyny i okoliczności, w jakich doszło do pożaru.

-przekazuje podkom. Paweł Łotocki, oficer prasowy KPP w Będzinie.

Jak możemy przeczytać na stronie Radia Piekary, dla mieszkańców Toporowic śmierć 62-latka jest dziwną sprawą i nie wkluczają że było to morderstwo. Mężczyzna, który zginął w pożarze był bowiem kamieniarzem i w okresie Dnia Wszystkich Świętych mógł posiadać w domu duże sumy pieniędzy. Jak było w rzeczywistości ustalą policjanci przy udziale biegłego z zakresu pożarnictwa.