Pierwszy pies ratowniczy w Wojsku Polskim
28.04.2020, 10:07
Służba psów w WOT oparta jest o istniejące przepisy – rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie zwierząt wykorzystywanych w akcjach ratowniczych oraz o instrukcję o gospodarce psami służbowymi w Siłach Zbrojnych RP.
Międzynarodowy Dzień Psa Ratowniczego został ustanowiony przez
IRO (The International Rescue Dog Organisation) w 2008 roku i od tamtej pory, każdego roku w ostatnią niedzielę kwietnia jest świętowany przez ratowników z psami poszukiwawczo-ratowniczymi. Psy poszukiwawczo-ratownicze, to psy o rożnych specjalnościach: lawinowe, terenowe, gruzowiskowe czy wodne. Ich zadaniem jest odnajdywanie osób zaginionych pod lawinami, gruzami budynków, czy w trudnym terenie.
Do tej pory w armii służyło około 200 psów – wykrywają materiały wybuchowe
i broń w grupach saperskich, narkotyki z Żandarmerią Wojskową, wojska specjalne korzystają z pomocy psów „komandosów” w akcjach odbijania zakładników pełnią też patrole strzegąc baz wojskowych, a od dwóch lat pracują także dla Służby Kontrwywiadu. Teraz specjalne psy pomogą żołnierzom w czasie akcji ratowniczych.
Przewodnicy z województwa śląskiego, którzy chcą dołączyć do Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej K-9 WOT mogą się zgłaszać e-mailem na adres 13sbot.rzecznik@ron.mil.pl , pod tym adresem otrzymają także odpowiedzi
na wszystkie nurtujące ich pytania.
Monika Ligejka
rzecznik prasowy
13 Śląska Brygada Obrony Terytorialnej
Pozostałe:

Pijana nauczycielka w powiecie myszkowskim
Pijana nauczycielka prowadziła zajęcia w jednej ze szkolnych placówek na terenie powiatu Myszkowskiego. Badania wykazały, że w wydychanym powietrzu kobieta miała prawie 0,5 promila.
Ze zgłoszenia wynikało, że na zajęciach wychowania fizycznego z uczniami III klasy gimnazjum, prowadząca lekcję nauczycielka najprawdopodobniej jest pijana. O swoich podejrzeniach uczniowie powiadomili dyrekcję szkoły. Stróże prawa po przybyciu do placówki potwierdzili przekazaną informację. 48- letnia kobieta była pod działaniem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wskazało prawie 0.5 promila alkoholu w organizmie.
– czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Policjanci przypuszczają, że kobieta w takim stanie mogła przyjechać do pracy swoim samochodem. Jeśli wstępne ustalenia policjantów okażą się prawdziwe, kobiecie grożą nawet 2 lata pozbawienia wolności.

