REGION – Płatne parkingi przy marketach

22.01.2020, 12:27

Era darmowych parkingów przy marketach powoli się kończy. Coraz więcej sklepów decyduje się na wprowadzenie opłat za parkingi przy sklepach. Czy taki proceder jest zgodny z prawem? 

Płatnych parkingów przy marketach stale przybywa więc konieczne jest sprawdzanie, czy parking przy sklepie, w którym regularnie robimy zakupy nagle nie stał się parkingiem płatnym. Kierowca wjeżdżając na taki parking powinien dokładnie zapoznać się z treścią zamieszczoną na tablicach informacyjnych i przeczytać regulamin parkingu, który zwykle zobowiązuje do pobrania biletu parkingowego, który umieszczamy za oknem pojazdu i określa czas bezpłatnego parkowania.

Uważajmy na wysokie kary za brak biletu i parkowanie niezgodne z regulaminem. Brak ważnego biletu może kosztować od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych, dlatego  temat ten budzi tak wiele kontrowersji. Jak wyjaśnia Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów w Będzinie:

Właściciel ma prawo do tego, aby uregulować sposób korzystania z jego prywatnego terenu oraz ustalić odpłatność z tego tytułu. Nie oznacza to jednak dowolności w tym zakresie oraz nie zawsze działanie właściciela lub zarządcy terenu będzie działaniem zgodnym z prawem. Informacja o zasadach korzystania z parkingu, w tym o poborze i wysokości opłat, powinna być umieszczona w miejscu widocznym, dostępnym dla każdej osoby korzystającej tak, aby można było się z nimi z łatwością zapoznać. Określone zasady korzystania z parkingu muszą być jednoznaczne i niewprowadzające w błąd, powinny również określać zasady postępowania reklamacyjnego. Jeżeli wjeżdżając na parking mogliśmy z łatwością zauważyć tablicę z informacją o tym, że jest on płatny, chcąc z niego skorzystać godzimy się na wprowadzone w regulaminie zasady i powinniśmy ich przestrzegać.

Maria Hudzik, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów

Pamiętajmy, że niedozwoloną praktyką godzącą w interesy konsumentów może być brak informacji o cenie, zatajenie tej informacji, umieszczenie jej w miejscu niewidocznym lub wprowadzenie konsumentów w błąd co do wysokości opłaty. Prywatne osoby nie mają też prawa zakładać blokad na koła i żądać pieniędzy za ich zdjęcie. Blokadę może założyć wyłącznie policja lub straż miejska. W takich przypadkach konsument może złożyć reklamację do sklepu albo przedsiębiorcy parkingowego (w zależności od tego, kto świadczy usługę parkingową).

 

Pozostałe:
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!

Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.

Fot: UM w Myszkowie

Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.

Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.

-czytamy na stronie UM w Myszkowie.

Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.

Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!

-czytamy dalej.

Partnerzy