REGION – Kosztowne leczenie, które może zdziałać cuda
05.12.2018, 14:44
Hania i jej brat Filip to skraje wcześniaki, które urodziły się w 25 tygodniu ciąży. Z konsekwencjami tak szybkiego przyjścia na świat, ta 6-letnia już dziewczynka boryka się do dzisiaj.
Dzięki intensywnej rehabilitacji w wieku 3 lat Hania postawiła swoje pierwsze kroki. Dla rodziny był to promyk nadziei. Dziewczynka wciąż jednak nie mówiła i musiała posługiwać się komunikacją alternatywną.
Ogromne postępy, które pojawiły się po pierwszym przeszczepie natychmiast zauważyła też dyrektor przedszkola do którego uczęszcza Hania. Po każdym kolejny podaniu komórek macierzystych stan Hani ulegał znaczącej poprawie. Dla Pani Danuty to był prawdziwy cud.
Lekarze są zdania, że najlepsze efekty można uzyskać po dwóch przeszczepach, aktualnie rodzina Hani robi wszystko co w jej mocy by zebrać fundusze na kolejny etap leczenia.
Koszt kolejnego przeszczepu to blisko 50 tysięcy złotych. Leczenie Hani możemy wesprzeć poprzez zbiórkę zorganizowaną na portalu SiePomaga.
Link do Fundacji SiePomaga: https://www.siepomaga.pl/hanna-gryta?fbclid=IwAR3K8WXfZsNVVM-lCmSyE3Z0EzMG0DWvbzY82xqYt2XYMYRbvA5NlnCQoHI
Pozostałe:
SIEWIERZ – Zakończony remont dróg i chodników
SIEWIERZ – Wielkie taneczne emocje już drugiego grudnia
Pijana nauczycielka w powiecie myszkowskim
Pijana nauczycielka prowadziła zajęcia w jednej ze szkolnych placówek na terenie powiatu Myszkowskiego. Badania wykazały, że w wydychanym powietrzu kobieta miała prawie 0,5 promila.
Ze zgłoszenia wynikało, że na zajęciach wychowania fizycznego z uczniami III klasy gimnazjum, prowadząca lekcję nauczycielka najprawdopodobniej jest pijana. O swoich podejrzeniach uczniowie powiadomili dyrekcję szkoły. Stróże prawa po przybyciu do placówki potwierdzili przekazaną informację. 48- letnia kobieta była pod działaniem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wskazało prawie 0.5 promila alkoholu w organizmie.
– czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Policjanci przypuszczają, że kobieta w takim stanie mogła przyjechać do pracy swoim samochodem. Jeśli wstępne ustalenia policjantów okażą się prawdziwe, kobiecie grożą nawet 2 lata pozbawienia wolności.