MIERZĘCICE – Radne utraciły mandat, będą wybory uzupełniające
25.06.2019, 12:03
Emilia Krzyżanowska i Terasa Banaś nie są już radnymi Gminy Mierzęcice. Decyzję o wygaśnięciu mandatu obu radnym podjęto na VII sesji Rady Gminy. To pierwsza taka sytuacja w dotychczasowej historii Mierzęcic.
Osoba, która pełni funkcję ławnika i otrzyma mandat radnego zgodnie z Kodeksem Wyborczym ma trzy miesiące od złożenia ślubowania na zrzeczenie się funkcji pełnionej w sądzie. Nim Rada Gminy przegłosowała wygaśnięcie mandatów, obie radne mogły złożyć wyjaśnienia.
W środowiskach prawniczych łączenie obu funkcji postrzega się jako naruszenie przepisu art. 10 Konstytucji RP i pogwałcenie naczelnej zasady ustrojowej trójpodziału władzy. Po utraceniu mandatu miejsce Emilii Krzyżanowskiej oraz Teresy Banaś muszą zająć nowe osoby. Dla gminy oznacza to przeprowadzenie wyborów uzupełniających.
Sytuacja, do której doszło w Mierzęcicach powinna być przestrogą dla osób chcących działać w samorządzie. W tym przypadku znajomość przepisów prawa zagwarantowałaby zachowanie mandatu radnego.
Pozostałe:
SIEWIERZ – Kolizja przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Wojkowicach Kościelnych
REGION – VI Integracyjny Konkurs Literacki „Potyczki językowe”
ZAWIERCIE – 86 % szkół przystąpi do strajku nauczycieli
SIEWIERZ – Mały, wielki człowiek w świecie instytucji
REGION – Coraz więcej osób z województwa śląskiego podejmuje się tej pracy!
SIEWIERZ – Siewierzanka będzie reprezentować powiat w OTWP
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!
Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.
Fot: UM w Myszkowie
Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.
Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.
-czytamy na stronie UM w Myszkowie.
Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.
Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!
-czytamy dalej.