ZAWIERCIE – PRZEDMECZOWE CAPPUCCINO
29.09.2017, 17:01
Trener Emanuele Zanini przed debiutem beniaminka w PlusLidze.
„Musimy podejść do tego meczu z innym celem niż myślenie o wyniku. Najważniejszy powinien być duch zespołu i jak najlepsze zaprezentowanie się przed kibicami. Chcemy zapracować na wsparcie fanów i już od tego pierwszego spotkania budować z nimi silną więź. ZAKSA to zespół kompletny, takie ekipy mają niewiele słabych stron. Te nieliczne, drobne mankamenty będziemy starali się wykorzystać” – zapowiada przed historycznym dla Aluronu Virtu Warty Zawiercie niedzielnym starciem w PlusLidze Emanuele Zanini, trener Żółto-Zielonych.
W okresie przygotowawczym beniaminek PlusLigi rozegrał 10 sparingów, 4-krotnie wygrywając. Z rywali z najwyższej klasy rozgrywkowej dwukrotnie ograł MKS Będzin. Z częścią czołowych zespołów w setach przegrywał dopiero na przewagi. „Pierwsze spotkania wypadły pozytywnie. Później nie mieliśmy szczęścia, gdyż pojawiły się urazy, choroby. To pierwszy raz w moim życiu, gdy w ciągu miesiąca występuje aż tyle sytuacji, w których nie można skomponować zdrowej dwunastki zawodników, nie wspominając o czternastce. Musimy postarać się postawić na nogi wszystkich naszych graczy”.
Jurajscy Rycerze potrafili do końca bić się w partiach z Asseco Resovią czy Jastrzębskim Węglem, a na drugim biegunie polec w Kozienicach z Dafi Społem Kielce. Które oblicze Aluronu Virtu Warty Zawiercie jest tym rzeczywistym? „Trudno określić prawdziwą siłę naszej drużyny, gdyż praktycznie zawsze z różnych powodów brakowało nam kilku ogniw. Jestem optymistą w kwestii tego, że kiedy doczekamy się pełnego składu, podniesiemy nasz poziom. Z pewnością w pierwszym meczu ze wspomnianych powodów nie będziemy w stanie zaprezentować stu procent naszych możliwości. ZAKSA to mistrz Polski, a na dodatek wymienili niewielu graczy. To ich dwie znaczące przewagi. Z kolei nasz zespół jest nowy, w pewnym sensie nadal w budowie”.
Mimo urazów
Niestety nie wszyscy siatkarze beniaminka ekstraklasy będą w niedzielę do dyspozycji sztabu szkoleniowego. „Jak wiadomo – David Smith wraz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych bierze udział w Mistrzostwach Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów w USA. Matej Patak nadal leczy kontuzję. Zaczyna powoli ćwiczenia z piłką, ale nie możemy ryzykować jego gry na tym etapie, bo jest zbyt wcześnie. Przypomnijmy, że złamał piątą kość śródręcza w prawej dłoni. Nie jest to łatwy uraz do rehabilitacji, gdyż to przecież jedna z głównych części ręki. Hugo de Leon złapał wirusa. Mam nadzieję, że wyleczymy go najszybciej jak to tylko będzie możliwe. Reszta zawodników jest do dyspozycji. Ale to już bardzo duże osłabienie, bo każdy gracz – a tym bardziej, gdy dotyczy to samych ogniw zagranicznych – jest niezwykle istotny dla drużyny”.
„Moim zdaniem musimy podejść do tego meczu z innym celem niż myślenie o wyniku. Najważniejszy powinien być duch zespołu i jak najlepsze zaprezentowanie się przed kibicami. Przed nami długi, ekscytujący sezon. Chcemy zapracować na wsparcie fanów i już od tego pierwszego spotkania budować z nimi silną więź. Każda ekipa ma słabe strony. Oczywiście czołowe zespoły mają ich niewiele i bardzo małe. Będziemy starali się wykorzystać te drobne mankamenty, których możemy próbować się u nich doszukiwać” – tłumaczy włoski opiekun zawierciańskiej drużyny.
Wydobyć radość gry
Zanini nie buja jednak w obłokach. Tak jak wszyscy wśród Żółto-Zielonych wie, że trudniejszego początku niż starcie z główną siłą poprzednich rozgrywek nie można było się spodziewać. „Gdy jest się mistrzem, ma się bezcenne doświadczenie. Toniutti, Deroo, Buszek, Bieniek, Wiśniewski, a do tego młodzi gracze jak Semeniuk i Szymura. Są kompletną drużyną, pełnych utalentowanych i doświadczonych siatkarzy. Ja nie mogę liczyć na taką sytuację po naszej stronie. Będę natomiast z całych sił motywował swoich zawodników, by wydobyć z nich wolę walki, ducha zespołu i radość z gry w tym meczu. Potrzebujemy pozytywnej atmosfery, by przekonać się, na co nas stać w starciu twarzą w twarz z mistrzami kraju”.
„Naszym głównym celem jest utrzymanie w PludzLidze. Jeśli uda nam się go już osiągnąć, nie będziemy się ograniczać. Wówczas naszą ambicją będzie zająć jak najwyższą możliwą pozycję w tabeli. Ale aby to się udało, musimy każdego dnia ciężko pracować, a na boisku walczyć o każdą piłkę i od początku do końca każdego seta” – przypomina Włoch.
Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Aluronu Virtu Warty Zawiercie
źródło:http://www.aluronwarta.pl/aktualnosci/79-aktualnosci/1069-przedmeczowe-cappuccino.html
Pozostałe:
MECZ II LIGI: UKS Jedynak Siewierz – TKS Tomasovia Tomaszów Lubelski
Przed meczem Raków II Częstochowa – Przemsza
ZAWIERCIE – Żuk: Trudne życie Beniaminka
„Muszę przyznać, że życie beniaminka jest bardzo trudne. Na każdym kroku trzeba udowadniać, że zasługuje się na plusligowy byt. (więcej…)
ZAWIERCIE – Popik: Będę robił co w mojej mocy, gdy tylko dostanę szansę
Wywiad z Kacprem Popikiem, rozgrywającym Aluronu Virtu Warty Zawiercie, po wyjazdowej porażce z Łuczniczką Bydgoszcz. (więcej…)
Kształtują charakter na macie
ZAWIERCIE- Fabryka Handballu to miejsce dla młodych sportowców
ZAWIERCIE – Taichiro Koga podbija PlusLigę
Libero Aluronu Virtu Warty Zawiercie Taichiro Koga jest nie tylko pierwszym Japończykiem w historii PlusLigi. Po siedmiu (w przypadku beniaminka dotychczas pięciu) kolejkach bieżących rozgrywek 28-latek jest statystycznie najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji. (więcej…)