MYSZKÓW – Trwają poszukiwania zaginionego Euzebiusza Musialika
01.06.2017, 10:39
Czwartą dobę trwają poszukiwania zaginionego 82-latka, który w poniedziałek wyszedł na spacer do lasu w okolicy Postępu i dotychczas nie wrócił do domu.
Wszelkie informacje mogące pomóc w znalezieniu mężczyzny, prosimy kierować do najbliższej jednostki policji lub pod numer telefonu 997.
Policjanci ustalili, że 82-letni Euzebiusz Musialik wyszedł z domu w Postępie w poniedziałek, około godziny 15.30. W tym dniu po południu rodzina zaginionego zgłosiła się na policję i od tego czasu trwają jego poszukiwania. Do akcji włączyli się policjanci z komisariatu w Koziegłowach i myszkowskiej komendy powiatowej, przewodnik z psem tropiącym, strażacy, grupy GOPR, płetwonurkowie z PSP w Bytomiu, kadeci szkoły pożarnictwa, mieszkańcy i inni ochotnicy. O zaginięciu starszego mężczyzny powiadomiono również sąsiednie jednostki policji. W trzy dni przeszukano duży obszar leśny w okolicach Postępu i przyległych miejscowościach. Sprawdzono również inne miejsca w których zaginiony mógłby przebywać.
Euzebiusz Musialik jest szczupłej budowy ciała, ma zgarbioną sylwetkę, około 175 cm wzrostu i siwe, rzadkie włosy. Mężczyzna posiada sztuczną szczękę. 82-latek ubrany był w niebieską koszulę z długim rękawem, siwe spodnie oraz niebiesko-fioletowy kapelusz.
Źródło: myszkow.slaska.policja.gov.pl
Pozostałe:
REGION – Prowadził samochód mając 4.5 promila
MYSZKÓW – Uroczystości uchwalenia Konstytucji 3 Maja
MYSZKÓW – Mecz bokserski Polska – Niemcy
REGION – Zderzenie ciężarówek w Koziegłowach
MYSZKÓW – Tymczasowy areszt dla 21-latka
MYSZKÓW – Bajkowy następcy, czyli teatralna walka dobra ze złem
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!
Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.
Fot: UM w Myszkowie
Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.
Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.
-czytamy na stronie UM w Myszkowie.
Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.
Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!
-czytamy dalej.