MYSZKÓW – 3-latek z psem doprowadził policjantów do nieprzytomnej mamy
24.07.2017, 9:30
Policjanci z Myszkowa uratowali nieprzytomną kobietę, która bez oznak życia leżała w mieszkaniu. Do miejsca jej zamieszkania policyjny patrol zaprowadził 3-letni chłopczyk, który zdezorientowany i zagubiony chodził ulicami Poraja.
Uwagę mundurowych zwróciło to, że chłopiec był zupełnie sam, a przy nim jedynie pies rasy york. Gdyby nie szybka akcja stróżów prawa mogłoby dojść do tragedii.
Wczoraj około godziny 11.20 w Poraju przy ulicy Armii Krajowej policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego myszkowskiej komendy, kończąc obsługę zdarzenia drogowego, zauważyli idące poboczem dziecko w wieku około 3 lat. Niepokój mundurowych wzbudził fakt, że chłopczyk był zupełnie sam, bez opieki osoby dorosłej. Był przy nim jedynie pies rasy york. Ubrany w koszulkę, slipki i odwrotnie założone buciki, szedł zdezorientowany poboczem drogi. Starszy Sierżant Łukasz Ambroży podszedł do dziecka i zapytał jak ma na imię. Wówczas dziecko zaczęło płakać i uciekać w kierunku drogi. Policjant wziął chłopca na ręce i próbował uspokoić. Chłopiec był roztrzęsiony i trudno było nawiązać z nim kontakt. Po chwili malec wskazał palcem kierunek i powiedział jedynie przez łzy „mama”. Sierżant Łukasz trzymając dziecko na rękach poszedł w kierunku, którym malec pokazywał palcem. Niebywałe okazało się zachowanie psa, który cały czas obserwował policjantów i idąc przed nimi z odległości około 10 metrów cały czas prowadził ich do celu. Drugi z policjantów sierż. Tomasz Kozak jechał radiowozem i rozpytywał mieszkańców na okoliczność ustalenia tożsamości dziecka. Nikt nie znał chłopca, dlatego postanowili pójść drogą, którą prowadził york. Po przejściu około kilometra, pies wbiegł na jedną z posesji i przed drzwiami oczekiwał na policyjny patrol. Stróże prawa razem z dzieckiem weszli do mieszkania, którego drzwi były otwarte na oścież. W salonie leżała kobieta, która była nieprzytomna, nie oddychała i nie dawała żadnych oznak życia. Dziecko wpadło w panikę. Do mieszkania w tym czasie wszedł zaskoczony ojciec dziecka, który zaopiekował się synkiem. Mundurowi od razu przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i do czasu przyjazdu karetki przywrócili kobiecie funkcje życiowe, cały czas podtrzymując z nią kontakt. Po przybyciu na miejsce lekarza, okazało się, że kobieta doznała hipoglikemii. Nie wiedziała nawet, że choruje na cukrzycę. Decyzją lekarza została zabrana do szpitala w celu dalszej hospitalizacji.
Pozostałe:
REGION – Prowadził samochód mając 4.5 promila
MYSZKÓW – Uroczystości uchwalenia Konstytucji 3 Maja
MYSZKÓW – Mecz bokserski Polska – Niemcy
REGION – Zderzenie ciężarówek w Koziegłowach
MYSZKÓW – Tymczasowy areszt dla 21-latka
MYSZKÓW – Bajkowy następcy, czyli teatralna walka dobra ze złem
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!
Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.
Fot: UM w Myszkowie
Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.
Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.
-czytamy na stronie UM w Myszkowie.
Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.
Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!
-czytamy dalej.