REGION – 13 Śląska Brygada OT czeka na ratowników medycznych i pielęgniarki

18.02.2019, 10:54

13 Śląska Brygada Obrony Terytorialnej poszukuje osób chcących zostać ratownikiem pola walki. Jeśli jesteś pielęgniarką, pielęgniarzem lub ratownikiem medycznym to dzięki specjalnemu programowi WOT dedykowanemu dla pracowników służby medycznej będziesz mógł rozwijać się zawodowo. Rozwój, o którym mowa ma być zagwarantowany  poprzez uczestnictwo w bezpłatnych kursach i szkoleniach specjalistycznych, dofinansowanie kosztów kształcenia podyplomowego oraz m.in.: szkolenia specjalizacyjne, kursy kwalifikacyjne, kursy specjalistyczne, kursy dokształcające, dofinansowanie lub zwrot kosztów studiów.

Fot. Irek Dorozanski / 13 Śląska Brygada OT

Mamy świadomość jak cenną wiedzę i doświadczenie będzie wnosił do naszej formacji każdy pracownik służby medycznej dlatego chcemy tym osobom dać szansę dodatkowego rozwoju zawodowego.

– powiedział płk Tomasz Białas, dowódca 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Docelowo służbę w WOT będzie mogło pełnić ok. 4 tys. pielęgniarek oraz pracowników medycznych.

Pielęgniarka, pielęgniarz bądź ratownik tak jak pozostali kandydaci na żołnierzy Obrony Terytorialnej wstępujący w szeregi WOT, odbywają 16. dniowe szkolenie podstawowe – jeśli wcześniej nie mieli do czynienia z wojskiem – bądź 8. dniowe wyrównawcze – jeśli odbyli już szkolenie wojskowe. Po jego ukończeniu i uroczystej przysiędze już jako żołnierze realizują zaplanowany 3 letni program szkolenia.

-wyjaśnia Monika Ligejka, specjalista ds. mediów 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Wojska Obrony Terytorialnej to piąty, obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych, rodzaj Sił Zbrojnych RP.Obecnie w WOT służbę pełni blisko 18 tysięcy żołnierzy.

Pozostałe:
MYSZKÓW – Nie dla aktów wandalizmu!

Z piątku na sobotę nieznani wandale zniszczyli i powywracali kosze wzdłuż ulicy 3 Maja w Myszkowie. Magistrat oraz policjanci poszukują sprawców tego bezmyślnego działania. Jest też apel do świadków zdarzenia o pomoc w wykryciu sprawców zniszczeń.

Fot: UM w Myszkowie

Każdorazowo akt wandalizmu dokonany w mieście przysparza wielu problemów, zwykle finansowych. W tym przypadku koszt jednego kosza wynosi około 1 tys. złotych, a na tym wydatki nie kończą się.

Ta oznaka bezmyślności, barbarzyństwa i wandalizmu powinna być przez społeczeństwo zdecydowanie napiętnowana. Każda szkoda, którą trzeba naprawić to dodatkowy, nieprzewidziany koszt dla miasta, który zostaje pokryty m. in. z naszych pieniędzy. Koszt jednego kosza wynosi ok. 1 tys. zł, do tego powinniśmy doliczyć koszty związane z uprzątnięciem potrzaskanych koszy oraz rozstawieniem nowych.

-czytamy na stronie UM w Myszkowie.

Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat nocnego wandalizmu, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 34/313-26-82 wew. 162.

Jeżeli w przyszłości bylibyście Państwo świadkami podobnych zdarzeń to wystarczy telefon z powiadomieniem Policji. O swoje miasto musimy zadbać sami, nikt za nas tego nie zrobi. A wandalom i istotom bezmyślnym mówimy NIE!

-czytamy dalej.

Partnerzy